Wybrane aspekty ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych w świetle Konwencji genewskich i Protokołów dodatkowych January 2021 Zeszyt Prawniczy UAM 11(1):59-74

Niektóre instytucje posiadają własne schrony, tak jest w przypadku Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Tomasz CzachorowskiNa 220 bydgoskich schronów, które znajdują się w prywatnych rękach, 200 nie nadaje się do niczego oprócz kapitalnego wideo: Rybi Rynek w Bydgoszczy - jakie zmiany nas czekają? Niewiele dobrych wiadomości można przekazać bydgoszczanom, którzy - w związku z wojną w Ukrainie - zainteresowali się kwestią dostępności schronów dla ludności cywilnej w naszym mieście. Sprawą zainteresował się również radny Marcin Lewandowski, który poprosił na sesji Rady Miasta Bydgoszczy o informacje dotyczące ich udzielił dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Adam Dudziak. Tak się składa, że kwestie ukryć i schronów są przedmiotem jego zainteresowań - nie tylko zawodowych, ale również przekazał dobre Na terenie Bydgoszczy mamy ukryć i schronów o wzmocnionej konstrukcji tyle, że zapewnią przetrwanie w sytuacji ataku konwencjonalnego dla 5,35% populacji, to dwa razy więcej niż w całej Polsce - poinformował też kolejna dobra wiadomość. - W 2017 roku w szkole podstawowej przy ul. Bora-Komorowskiego w Fordonie, dzięki środkom miasta udało się zbudować ukrycie typu pierwszego, które zapewnia ochronę 250 osobom. To jedyna budowla ochronna tego typu która powstała w Polsce w ciągu ostatnich 15 lat, to pokazuje zaangażowanie w realizację zadań obrony cywilnej - mówi Adam podkreśla, że wraz z końcem Układu Warszawskiego w 1991 roku zapał do wznoszenia budowli ochronnych wyraźnie spadł, a dominującą doktryną stała się doktryna trwałego pokoju. Dopiero teraz, w związku z wojną w Ukrainie, kwestie obrony cywilnej znowu zaczęły być ważne. Tyle, że lat zaniedbań nie da się przezwyciężyć w ciągu kilku w fatalnym stanieJak się okazuje w Bydgoszczy mamy 220 budowli ochronnych (ukryć i schronów) w zarządzie prywatnym. Ale aż 200 z nich nie nadaje się do niczego, a zwłaszcza do chronienia ludzkiego życia. Znajdują się w fatalnym stanie technicznym, czasem to, że w ogóle są zawdzięczają konsekwentnemu sprzeciwowi ratusza, który odmawiał zgód na ich zburzenie/ remonty to spory problem. Sfinansowanie remontu prywatnych obiektów nie mieści się w możliwości realizacji takiego zadania przez samorząd. Zmusić też do remontu - jak ma to miejsce np. w wypadku elewacji w centrum miasta - prywatnych właścicieli też nie najlepiej mają się te umocnienia, które budowano w latach 50-tych ubiegłego wieku na Osiedlu Leśnym i starych Kapuściskach. Bloki i wieżowce znajdują się często w zarządach spółdzielni mieszkaniowych, które starają się dbać o całą infrastrukturę. Nie każdy wie, że pod wieżowcami na Leśnym mieszczą się dwa piętra piwnic, a windą można zjechać do poziomu minus 1. Cała infrastruktura jest, przynajmniej teoretycznie, przygotowana na wypadek konfliktu też zauważyć, że obiektami do doraźnego ukrycia mogą być także piwnice budynków wykonanych w technologii wielkiej płyty o wysokości do 5 kondygnacji naziemnych włącznie nad piwnicą. Doraźnymi budowlami ochronnymi ponadto mogą być zgodnie wytycznymi Szefa Obrony Cywilnej Kraju "całkowicie lub częściowo zagłębione w ziemi piwnice o konstrukcji murowanej w budynkach placówek oświatowych, przedszkoli i innych budynkach użyteczności publicznej usytuowane w budynkach o wysokości nieprzekraczających dwóch kondygnacji naziemnych (nie wliczając drewnianych poddaszy)”.Stolica NATO musi chronić cywilówW mieście funkcjonują 33 formacje obrony cywilnej, 22 formacje specjalne grupują 159 ratowników. Miasto utrzymuje w dobrym stanie również 103 syreny alarmowe. Ale na obronę cywilną dostaje co roku... 7 tysięcy złotych. Całość trafia na szkolenia Bydgoszcz nazywa jest polską stolicą NATO. Umieszczenie wielu jednostek wojskowych powoduje, że niezwykle istotne jest również bezpieczeństwo cywilnych mieszkańców miasta. Ukraińcy mieli 8 lat na przygotowania po konflikcie na wschodzie kraju. Wygląda na to, że czasu nie marnowali i wielu obywateli wie co robić w sytuacji zagrożenia i wie, gdzie może znaleźć schronienie - zauważa radny Marcin Lewandowski, który wezwał do "pobudki" i poważnego zajęcia się sprawą obrony jest najbliższe ukrycie i schron?Na stronie znajduje się wykaz budowli ochronnych wraz z adresami i liczba dostępnych miejsc dla ludności i ofertyMateriały promocyjne partnera

3) Za zorganizowanie systemu powszechnego ostrzegania i alarmowania ludności cywilnej odpowiada właściwy terenowo – wojewoda, starosta, wójt (burmistrz, prezydent miasta). W odniesieniu do osób przebywających w obiektach administracji publicznej – właściwy minister (kierownik urzędu centralnego) lub kierujący daną jednostką
W Bytomiu i okolicznych miastach znajduje się wiele schronów z okresu II wojny światowej. Niektóre z nich wyremontowano i udostępniono do zwiedzania. Jednym z najpopularniejszych w naszym mieście jest podziemny schron przeciwlotniczy w Miechowicach przy ul. Kasztanowej. W mieście znajdują się także schrony dla ludności cywilnej. Jest ich ile schronów z czasów II wojny światowej jest w naszym regionie wiele i doskonale je znamy, o tyle o schronach dla ludności cywilnej z lat powojennych wiadomo niewiele. Jak wynika z ewidencji prowadzonej w Urzędzie Miejskim w Bytomiu oraz w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim takich ukryć dla ludności jest u nas 270. Pochodzą głównie z lat 1934-1945 i 1954-1961. Od tamtego czasu nie powstawały nowe ukrycia dla Ukrycia dla ludności znajdują się praktycznie w starej zabudowie miasta. Zlokalizowane są głównie w podpiwniczeniach budynków (większość budynków należy do wspólnot) oraz w szkołach z tamtych lat. Niektóre ukrycia wyposażone są w urządzenia filtrowentylacyjne – podkreśla Tomasz Sanecki z biura prasowego Urzędu Miejskiego w schrony budowano też pod z przepisami za utrzymanie i konserwację ukryć odpowiada właściciel/zarządca budynku, w którym znajduje się ukrycie. Gmina Bytom prowadzi przegląd zasobów miejskich ukryć i analizuje też możliwość przeznaczenia innych zasobów na ten cel. Schrony na Placu AkademickimSchrony przeznaczone dla ludności cywilnej nie są udostępnione do zwiedzania z wiadomych względów. Są jednak takie, których tajemnice można było poznać podczas dni otwartych. Mowa o podziemnych schronach przeciwlotniczych typu LSD (niem. Luft-Schutz-Deckunsgraben), które znajdują się na Placu Akademickim. Schrony wybudowane prawdopodobnie w latach 1942-1943 przeznaczone były dla ludności cywilnej, a każdy z nich mógł pomieścić około 150 osób. Obecnie opiekuje się nimi Stowarzyszenia "Pro Fortalicium", a w obiektach zorganizowano wystawy poświęcone gen. Stanisławowi Sosabowskiemu oraz Augustynowi i Romanowi ofertyMateriały promocyjne partnera
Ma ona określić m.in. zasady ich projektowania i budowy. Według wstępnych założeń schrony i ukrycia zapewnią ochronę dla 50 proc. ludności kraju.
8/23 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze PoprzednieNastępne Schron - szczelina przeciwlotnicza przy ul. Wydawniczej wybudowane w czasie II wojny światowej. Powierzchnia około 25 metrów kw. Schron przeznaczony dla kilkunastu osób. Kolejne łódzkie schrony na następnych slajdach >>>Zobacz równieżPolecamy
Pomimo upływu lat od momentu wznoszenia, elementy systemu Obrony Cywilnej wciąż istnieją w przestrzeni publicznej i – w pewnym zakresie – są nadal konserwowane. Można jednak odnieść wrażenie, że obecnie mało kto ma już świadomość znaczenia poszczególnych sygnałów syren alarmowych i lokalizacji najbliższych schronów.
Fot. Pixabay Z uwagi na przeznaczenie znajdujących się w budynkach mieszkalnych schronów, obowiązek ich utrzymania powinny ponosić terenowe jednostki obrony cywilnej, nie zaś wspólnoty mieszkaniowe - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich, który zwrócił się do MSWiA o zmiany prawa w tej kwestii. "Schrony są przecież przeznaczone dla szerokiego kręgu ludności. Dlatego obciążanie za to wyłącznie wspólnot jest nieuprawnionym przenoszeniem obowiązków publicznych na poszczególne grupy obywateli" - podkreślono w komunikacie Biura RPO informującym o podjęciu tej kwestii przez Rzecznika. Jak przypomniał Adam Bodnar w piśmie do ministra Mariusza Kamińskiego kierującego MSWiA, "od 20 lat - mimo wystąpień kolejnych RPO - wciąż pozostaje nieuregulowana sprawa braku uregulowań prawnych w zakresie zasad eksploatacji i koszów utrzymania schronów, znajdujących się w budynkach mieszkalnych, będących własnością wspólnot mieszkaniowych". Dotychczas - jak zaznaczył Bodnar - uznawano, że schrony oraz inne pomieszczenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali mieszkalnych, mogą stanowić nieruchomość wspólną bądź pozostawać własnością gminy. Jeśli przyjąć, że schrony mogą być częścią nieruchomości wspólnej, powstaje wątpliwość, dlaczego tylko członkowie określonej wspólnoty mieszkaniowej są obowiązani do ponoszenia ciężarów ich utrzymywania, skoro wiadomo, że są one przeznaczone dla szerszego kręgu ludności. Ponadto, według rzecznika, w obecnym stanie prawnym można byłoby uznać, że wraz z uzyskaniem prawa własności mieszkania w takim budynku, nabywca staje się również "współwłaścicielem ułamkowej części schronu". "Nie mógłby on jednak swobodnie korzystać z przedmiotu swojej własności, z uwagi na charakter pomieszczenia, jakim jest schron i jego przeznaczenie" - dodał Rzecznik. "Twierdzenie zatem, że koszty utrzymywania schronów powinny być ponoszone wyłącznie przez członków wspólnot, należałoby uznać za nieuprawnione przenoszenie ciężaru obowiązków publicznych na poszczególne grupy obywateli" - ocenił Bodnar. Jak podkreślił, "to do zadań obrony cywilnej należy bowiem przygotowanie tych budowli" i obowiązki ich utrzymania powinny być ponoszone przez terenowe jednostki obrony cywilnej. "Zwracam się do Pana Ministra o przedstawienie stanowiska w tej sprawie, a przede wszystkim o zainicjowanie prac legislacyjnych, które w sposób niebudzący wątpliwości uregulują zasady eksploatacji i koszty utrzymania schronów, znajdujących się w budynkach wspólnot mieszkaniowych" - zakończył Bodnar swe pismo do ministra Kamińskiego. Postępująca degradacja Jak informował rok temu Szef Obrony Cywilnej Kraju, a jednocześnie szef Państwowej Straży Pożarnej, na terenie Polski znajdowało się w 2018 roku 60390 zainwentaryzowanych budowli ochronnych, których pojemność ogółem wynosi 1 332 334 miejsc. Oznacza to, że istniejące schrony i ukrycia zapewniały ogółem 3,46 proc. (2,84 proc. w 2017 roku) potrzeb ludności w zakresie miejsc ochronnych w skali kraju. Odsetek ten nie zmienił się więc znacząco w stosunku do danych za rok 2017, ale wzrósł jedynie z powodów formalnych. Co więcej, stan tych budowli był niezadowalający. Jak informowano, "ogromny wpływ na to miały niskie, w stosunku do istniejących potrzeb, wydatki na utrzymanie, konserwację oraz finansowanie budowli ochronnych". W 2017 roku wyniosły one 898 957 złotych, a w 2018 - 230 339 złotych. Ich budżet zmniejszył się więc aż o 668 618 złotych, z poziomu który i tak był bardzo niski. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że w 2016 roku wydatki na utrzymanie, konserwację i finansowanie budowli ochronnych wyniosły 613 tys. złotych. Problem stanowić ma nie tylko budżet, ale również brak przepisów. W Biurze ds. Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej KG PSP, opracowano więc "Wytyczne w sprawie zasad postępowania z zasobami budownictwa ochronnego", które zostały zatwierdzone przez szefa OCK” w grudniu 2018 roku. Przy jego opracowywaniu udział brali przedstawiciele MON i Wydziałów Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędów Wojewódzkich. W dokumencie znajdziemy definicje schronów i ukryć oraz parametry techniczne, jakimi powinny odpowiadać budowle ochronne. To właśnie publikacja wspomnianego wyżej dokumentu miała przełożyć się na wzrost liczby schronów i ukryć. Autorzy raportu przyznają jednak, że wynika to w głównej mierze nie z powstawania nowych inwestycji, ale z dotychczasowego braku podstaw prawnych czy przeprowadzenia ponownych inwentaryzacji. Ruszają prace nad OC Przypomnijmy, że jeszcze w maju br. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch zapowiedział powstanie dwóch ustaw, które związane będą ze Strategią Bezpieczeństwa Narodowego. Jak podkreślił na antenie Polskiego Radia 24, dokumenty będą dotyczyć zarządzania bezpieczeństwem narodowym oraz obrony cywilnej. Twórcy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego wprost formułują zalecenie, że należy "zredefiniować system obrony cywilnej i ochrony ludności, nadając mu powszechny charakter, zarówno na terenie aglomeracji miejskich, jak i w obszarach wiejskich, z położeniem nacisku na budowanie zdolności do stałej adaptacji systemu wobec zmieniających się wyzwań i zagrożeń". W tym celu zaproponowano opracowanie ustawy, jak wskazano, kompleksowo regulującej problematykę obrony cywilnej. W dokumencie podkreślono, że kluczową cechą wszelkich działań winno być uzyskanie powszechności. Stwierdza się bowiem, że w Polsce trzeba już teraz "budować system obrony powszechnej w pełni wykorzystujący potencjał instytucji państwowych i samorządowych, podmiotów systemu edukacji i szkolnictwa wyższego, społeczności lokalnych, podmiotów gospodarczych, organizacji pozarządowych oraz obywateli, który będzie stanowił kompleksową odporność państwa na zagrożenia niemilitarne i militarne". Jak podkreślał na antenie Polskiego Radia 24 minister Soloch, pandemia koronawirusa unaoczniła, że w Polsce brakuje służb podobnych do tych, które działają np. we Włoszech czy Szwajcarii. Chodzi o system oparty na wolontariacie, opartym na osobach pracujących w różnych zawodach, którzy są gotowi poświęcać swój czas. Jak zaznaczył, zręby takiego systemu, w przypadku np. wsi i małych miasteczek, tworzą Ochotnicze Straże Pożarne. Przede wszystkim, żebyśmy mieli świadomość, że każdy z obywateli na swoim poziomie ma w razie katastrofy, sytuacji takiej stwarzającej masowe zagrożenie, określoną rolę do odegrania. Zadania, które realizować powinna w trakcie epidemii OCK, przejęli żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Nad dokumentem dotyczącym Obrony Cywilnej Kraju pracować będzie resort spraw wewnętrznych i administracji, we współpracy z BBN. PAP/IS24
MSWiA przygotowało rozporządzenie dotyczące obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Regulacja określa m.in. warunki techniczne takich obiektów oraz zasady ich projektowania i budowy. Według założeń schrony i ukrycia zapewnią ochronę dla 50 proc. ludności kraju. Opublikowano: 2015-01-29 16:10:39+01:00 Dział: Społeczeństwo Społeczeństwo opublikowano: 2015-01-29 16:10:39+01:00 fot. wkipedia/domena publiczna Na terenie Polsce znajduje się tylko 91 schronów przeciwatomowych przystosowanych do ochrony ludności w czasie ataku nuklearnego. To zdaniem ekspertów zdecydowanie za mało — czytamy w „Rzeczpospolitej”. Jak wynika z informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych jeden schron znajduje się na terenie w woj. opolskiego, a 90 pozostałych w woj. podkarpackim. To odpowiedź, jaką resort przekazał pytany przez posła Sprawiedliwej Polski Józefa Rojka. Stanisław Rakoczy z MSW wyjaśnił, że schron w woj. opolskim jest przystosowany do ukrycia 102 osób. Obecnie stanowi własność podmiotu prywatnego. Natomiast w schronach na terenie województwa podkarpackiego może ukryć się łącznie ok. 11 500 osób. Właścicielami lub zarządcami wskazanych schronów są zakłady pracy oraz gminy. Schrony budowano w PRL głęboko pod ziemią i były one wyposażane w wiele kosztownych instalacji. Po zakończeniu zimnej wojny niszczały lub były zamieniane w atrakcję turystyczną, jak np. w Szczecinie. Poseł Józef Rojek zwracał uwagę, że Polska bezpośrednio sąsiaduje z posiadającą 8 tys. głowic nuklearnych Rosją. Informacja, jaką otrzymał z MSW rozczarowała go. Odpowiedź ministerstwa jest zastanawiająca z tego powodu, że samo rozmieszczenie schronów budzi wiele wątpliwości i pytań – dlaczego tyle schronów jest na Podkarpaciu? A co z resztą kraju? Wziąwszy pod uwagę województwa, to w 15 nie ma schronów. Czy to są inni ludzie, inni obywatele? Obserwując sytuację na świecie, myślę, że jest to stosowne zapytanie, ponieważ nie wiadomo co, gdzie i kiedy się wydarzy. Państwo właściwie dbające o bezpieczeństwo obywateli powinno mieć te sprawy na ten czas absolutnie uregulowane – uważa Rojek. Dr Grzegorz Kwaśniak, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa, uważa wręcz, że w Polsce powinno być kilka tysięcy schronów. Swoje schrony ma także resort obrony narodowej, ale ich liczba jest niejawna. kim, Rzeczpospolita Publikacja dostępna na stronie:

o budowlach ochronnych obrony cywilnej – rozumie się przez to obiekty zbiorowej ochrony w którym usytuowano schron oraz przypadku metra – dla ludności danej dzielnicy lub osiedla. 4

Największy cywilny schron w Polsce z okresu II wojny znajduje się pod głównym dworcem kolejowym w Szczecinie. Znajduje się za pofortecznym, pruskim, murem oporowym i ciągnie się w głąb wyniosłości na której leży miasto. Najdłuższy korytarz ma około 100 metrów. Powierzchnia całkowita - 2500 m2, powierzchnia użytkowa 1900 m2 . Wejścia do schronu znajdują się w tunelu pasażerskim (od strony dworca) i na placu Zawiszy Czarnego (od strony miasta). Zwiedzanie:Udostępnione są dwie tematyczne trasy turystyczne:- Trasa „II Wojna Światowa” - schron przeciwlotniczy (LSR – Luftschutz Räume) – przedstawia rekonstrukcję życia w schronie podczas nalotów, omawia technikę budowania schronu, przedstawia czas II wojny światowej od kiedy zaczęły się naloty, walki o Szczecin, przejmowanie Szczecina przez Polska władzę ludową, odgruzowywanie Szczecina i pierwsze lata powojenne. Zwiedzanie ma charakter pokojowy. Czas przejścia: ok. 1 godzina - Trasa „Zimna Wojna” - schron przeciwatomowy – prezentuje historię schronu podczas Zimnej Wojny. Techniki adaptacji na schron przeciwatomowy z przeciwlotniczego. Omawia organizację Obrony Cywilnej, prezentuje sprzęt, sposoby działania i propagandę jej towarzyszącą. Przenosi w czasy fobii atomowej, porusza kwestie broni jądrowej. Czas przejścia: ok. 1 godzina GODZINY OTWARCIA - CENNIK Schron dostępny do zwiedzania w godzinach pracy biura ( - soboty: - Od poniedziałku do piątku, o godzinie zwiedzanie rusza niezależnie od ilości osób. Poza tymi godzinami zwiedzanie po wcześniejszej rezerwacji. jedna trasa: osoby dorosłe - 15,00 zł, studenci - 14,00 zł, dzieci - 13,00 zł dwie trasy: osoby dorosłe - 25,00 zł, studenci - 23,00 zł, dzieci - 21,00 zł Zwiedzanie po godzinach pracy biura za dodatkową opłatą. Zniżki: dla grup od 15 osób; dla grup od 30 osób; pakiet dla czteroosobowej Sposób zwiedzania:- turyści są formowani w grupę (do 30 osób)- prowadzeni są przez przewodnika- komentarz jest odtwarzany z nośnika elektronicznego- przewodnik w istotnych miejscach dodaje swój komentarzUwagi:- na trasie „II Wojna Światowa” – niezbędne jest założenie hełmów ochronnych (udostępnionych przez organizatora)- w schronach panuje temperatura stała ok. 10 °C- w schronie obowiązuje regulamin, który musi być BEZWZGLĘDNIE przestrzegany- uprasza się założyć wygodne obuwie i ograniczyć schronu jest doskonałą trasą edukacyjną dla młodzieży. Historia: W 1941 roku schron został ukończony jako schron przeciwlotniczy dla ludności cywilnej. Budując go wykorzystano prawdopodobnie stare elementy umocnień po pruskiej fortecy. Po 1945 roku został zaadoptowany na schron przeciwatomowy. Aż do roku 1990 odbywały się w nim szkolenia Obrony Cywilnej. Więcej informacji: tel. +48 607 211 500 Blisko: Wały Chrobrego, a na nich PUNKT WIDOKOWY - z gmachu Muzeum Narodowego Dodaj komentarz Etykiety (tagi) Tłumaczenia w kontekście hasła "schron dla" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jednym z najbardziej imponujących jest schron dla okrętów wojennych i łodzi podwodnych w zatoce Smokova w pobliżu miasta Vis. Pod pojęciem obrony cywilnej /ochrony ludności, ochrony cywilnej / należy rozumieć zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, ich mieniu i środowisku przed wypadkami i klęskami każdego rodzaju. Innymi słowy - zgodnie z przepisami prawa - obrona cywilna RP jest pozamilitarnym elementem systemu obronnego państwa i stanowi kompleks wewnętrznie skoordynowanych interdyscyplinarnych przedsięwzięć o charakterze planistycznym, organizacyjnym, szkoleniowym, logistycznym i zagadnień dotyczących ochrony ludności cywilnej w konfliktach zbrojnych ujęto w Konwencjach Genewskich przyjętych 12. sierpnia 1949 r., które Polska ratyfikowała w 1954 r. Są to: I konwencja o ochronie osób cywilnych i chorych w armiach czynnych; II konwencja o polepszaniu losu rannych, chorych i rozbitków sił zbrojnych na morzu; III konwencja o traktowaniu jeńców wojennych; IV konwencja o ochronie osób cywilnych podczas wojny. Uzupełnieniem Konwencji Genewskich są dwa Protokoły Dodatkowe z 1977 r.: I - dotyczy ochrony ofiar konfliktów zbrojnych o charakterze międzynarodowym; II - dotyczy ochrony ofiar konfliktów nie mających charakteru międzynarodowego. Polska ratyfikowała oba Protokoły dopiero we wrześniu 1991 na uwadze powyższe zdania wynikające z n/w aktów prawnych tj. Ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 27 listopada 1967 r. z późniejszymi zmianami Dz. U. z 2004r. Nr 241 Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego zakresu działania Szefa Obrony Cywilnej Kraju, szefów obrony cywilnej województw, powiatów i gmin z dnia 25 czerwca 2002 r. ( Nr 96 z 2002 r. Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie powszechnej samoobrony ludności z dnia 28 września 1993 r. ( Nr 91 z 1993 r. poz. 421). na terenie Gminy Miejskie Kraków Szefem Obrony Cywilnej jest Prezydent Miasta Krakowa. Zadania z zakresu (ochrony ludności ) obrony cywilnej, realizuje poprzez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w skład którego wchodzi Referat Obrony Cywilnej i Spraw Obronnych. Inspektorzy obrony cywilnej przygotowują i zapewniają możliwość wykonania wszystkich zadań z zakresu działania Szefa Obrony Cywilnej Miasta Krakowa w tym szczególnie w zakresie planowania i organizacji działań w wyższych stanach gotowości obronnej, rozpoznawania zagrożeń, ostrzegania i alarmowania, ewakuacji ludności z rejonów zagrożonych oraz zapewnienia minimalnych warunków do przetrwania a także szkolenia z problematyki obrony cywilnej i powszechnej samoobrony ludności. Ważnym elementem ( ochrony ludności ) obrony cywilnej jest zarządzanie kryzysowe. Rola samorządu terytorialnego w zakresie ochrony ludności (gmina, powiat) Ochrona ludności polega na realizacji przedsięwzięć mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, mieniu i środowisku – w razie wystąpienia zagrożeń spowodowanych zarówno działaniem sił przyrody (klęski żywiołowe) i rozwojem cywilizacyjnym (awarie, katastrofy), jak również działaniami wojennymi i ochrona ludności obejmuje cztery etapy działań: • zapobieganie, czyli przedsięwzięcia minimalizujące straty, a w tym: prace legislacyjne, planowanie, tworzenie zapasów, budowa struktur organizacyjnych, realizacja budowli i systemów zabezpieczających (ukrycia, schrony, wały przeciwpowodziowe, kontrola graniczna i przewozowa itp.). • osiąganie gotowości, a w tym: prowadzenie badań, doskonalenie służb ratowniczych, ich wyposażenie, edukacja społeczeństwa, szkolenie i ćwiczenia, opracowywanie procedur działania. • reagowanie na zagrożenia, a w tym: organizowanie ośrodków kierowania i koordynacji, poszukiwanie i udzielanie pomocy poszkodowanym, likwidacja ognisk zagrożeń, mobilizowanie służb ratowniczych i ochotników, informowanie władz, środków masowego przekazu i społeczeństwa. • odbudowa, czyli przywracanie stanu normalnego, a w tym: szacowanie strat, informowanie o prawach i obowiązkach, sprawne administrowanie, aktywizacja odbudowy zniszczeń i uszkodzeń, analizowanie potrzeb i realizacja zobowiązań, zapewnienie pomocy społecznej, precyzowanie wniosków. Do zadań ochrony ludności należy między innymi określenie zagrożeń, przeciwdziałanie ich powstawaniu oraz zapewnienie ochrony ludności w okresie zagrożeń, w tym w czasie wojny, a także organizacja i zapewnienie funkcjonowania systemu zarządzania kryzysowego. Terenowymi organami ochrony ludności są wojewodowie, starostowie, wójtowie lub burmistrzowie (prezydenci miast). Do zakresu działania terenowych organów ochrony ludności należy między innymi: a) w powiecie: określanie zagrożeń oraz planowanie zapobiegania im na administrowanym obszarze, monitorowanie i alarmowanie ludności oraz koordynowanie działań ratowniczych i porządkowo – ochronnych oraz zarządzanie w sytuacjach kryzysowych przy pomocy powiatowego centrum zarządzania kryzysowego; b) w gminie: lokalizacja źródeł zagrożeń, ich likwidacja i usuwanie skutków, monitorowanie i alarmowanie ludności, koordynowanie działań ratowniczych oraz kierowanie siłami ratowniczymi i ewakuacją ludności przy pomocy gminnego zespołu reagowania, mobilizacyjne przygotowanie do rozwinięcia służb dla realizacji zadań ochrony ludności cywilnej w okresie wojny, organizacja szkolenia ludności w dziedzinie powszechnej samoobrony.
Find popular and cheap hotels near Schron Dla Ludności Cywilnej in Piekary Slaskie with real guest reviews and ratings. Book the best deals of hotels to stay close to Schron Dla Ludności Cywilnej with the lowest price guaranteed by Trip.com!
Schrony i ukrycia dla ludności cywilnej w Bytomiu? Sprawdź, ile ich jest! Zobacz ZDJECIA W Bytomiu i okolicznych miastach znajduje się wiele schronów z okresu II wojny światowej. Niektóre z nich wyremontowano i udostępniono do zwiedzania. Jednym z... 25 marca 2022, 7:35 Na Bydgoskim w Toruniu sprawdzili, gdzie się schować w razie nalotu. Zobacz zdjęcia! Mieszkańcy spotkali się z urzędnikami z toruńskiego ratusza, by dowiedzieć się, jak postępować w razie niebezpieczeństwa i gdzie szukać schronienia. 17 lipca 2022, 10:43 Niewiele ponad 3 procent Polaków znajdzie miejsce w schronie. Najpierw trzeba je przygotować Wojnę słychać za naszą granicą. Polacy zaczęli poważnie myśleć o bezpieczeństwie. I coraz częściej pytają – gdzie jest najbliższy schron? Czy można się do niego... 3 lipca 2022, 4:00 Schrony w Łodzi. Oto adresy budowli ochronnych dla ludności cywilnej. LISTA Zobacz zdjęcia! Gdzie znajdują się schrony w Łodzi? W mieście znajduje się kilkadziesiąt budowli ochronnych dla ludności cywilnej. Są przede wszystkim w szkołach, budynkach... 18 maja 2022, 8:20 Oto krakowskie schrony. Większość z takich obiektów nie nadaje się do użytku. Pozostają tylko kryjówki [ZDJĘCIA] Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała, że coraz więcej krakowian zwraca się do urzędu z zapytaniem o schrony. W Krakowie po II wojnie światowej powstało wiele... 12 kwietnia 2022, 16:22 Schrony w Łodzi. Po wybuchu wojny mieszkańcy Łodzi zainteresowali się schronami. Niektórzy zabierają się za remonty! Mieszkańcy Łodzi zainteresowali się starymi schronami. Chcą je naprawiać, bo przez lata te obiekty niszczały i przyciągały jedynie hobbystów. 28 marca 2022, 19:46 Oto poznańskie schrony! Ile ich jest? Gdzie są? Czego nie wolno w nich robić? Sprawdziliśmy Wielu mieszkańców Poznania zastanawia się, gdzie może szukać schronienia w naszym mieście w przypadku ewentualnej wojny. Ile schronów znajduje się w Poznaniu?... 26 marca 2022, 7:01 Tam w Bielsku-Białej są schrony - LISTA! Ile osób pomieszczą? Sprawdź! Bielsko-Biała. W naszym mieście znajdują się 103 schrony, w których schronienie znajdzie 13 030 osób, czyli około mieszkańców miasta. Większość budowli... 21 marca 2022, 7:29 A gdyby bomby spadały na Goleniów? Gdzie szukać schronu? W Goleniowie istnieje kilka obiektów, w których teoretycznie można ukryć się w trakcie wojny. Liczba miejsc w nich jest jednak mocno ograniczona. 10 marca 2022, 10:50 Tam klimat grozy i strachu trwa od dekad. Nowohuckie schrony znowu otwarte dla zwiedzających „Atomowa groza. Schrony w Nowej Hucie”, opowiadamy o okolicznościach budowy schronów w PRL, o zimnowojennym konflikcie i towarzyszącej mu propagandzie, a także... 13 maja 2021, 19:00 Nowa Huta – „miasto idealne”? 10 powodów, dla których Nowa Huta jest lepsza od Krakowa Czy Nowa Huta to jeszcze Kraków, czy już nie? O Nowej Hucie krąży wiele plotek i stereotypów, mniej lub bardziej prawdziwych. Sprawdziliśmy, czym Nowohucianie... 12 sierpnia 2020, 10:24 ZIELONA GÓRA Podziemia Zielonej Góry. Kolejny schron odkryty. Zobacz, co kryje się przy ulicy Dworcowej [ZDJĘCIA, WIDEO] Nie od dziś wiadomo, że na terenie Zielonej Góry znajdują się poniemieckie schrony. Obiekty budzą ogromne zainteresowanie nie tylko historyków. - Było ich... 30 października 2019, 17:18 Toruńskie schrony z czasów zimnej wojny od środka! Gdzie się znajdują? Jak wyglądają? [Zdjęcia] Zaglądamy do wnętrza toruńskich schronów! Jak wyglądają? Co można w nich znaleźć! 21 października 2019, 13:09 Schrony pod Kcynią kuszą. Czas na zwiedzanie [zdjęcia] Sporo osób skorzystało z okazji, by zwiedzić schrony w rejonie Dobieszewka pochodzące z czasów II wojny światowej. Przeszli od schronu do schronu, choć trasa... 10 września 2019, 11:12 Rajd po gdyńskich schronach. Start w sobotę, sprzed mola w Orłowie. Mocne wrażenia murowane! Fani militariów w sobotę mogą wziąć udział w wyprawie po gdyńskich obiektach militarnych. Uczestnikom przyjdzie się zmierzyć ze stromymi podejściami, błotem,... 17 lipca 2015, 7:48 Schrony w Kujawsko-Pomorskiem nie pomieszczą nawet 10 proc. ludności W Bydgoszczy i Toruniu w ciągu 10 miesięcy wyłączono z użycia 22 schrony i budynki ochronne. - Utrzymanie takich budowli jest kosztowne. Lepiej szkolić ludność... 3 lutego 2015, 11:06 Odkryj schrony przy drodze między Bydgoszczą a Toruniem Pasjonaci historii z Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "Bunkier" odszukali w lesie między Bydgoszczą, a Toruniem dziesięć schronów z 1944 r. i... 27 marca 2013, 16:00 Schron przy ulicy Przyjaźni w Dąbrówce Wielkiej jest remontowany Schron w Dąbrówce Wielkiej przy ulicy Przyjaźni bardzo długo był częściowo pod jest remontowany 15 grudnia 2012, 8:01 Leśna fontanna [zdjęcia] Spacerując skrajem bydgoskich Kapuścisk można natknąć się na pozostałości po osiedlach pracowniczych Fabrik Bromberg. Niestety schrony które były... 16 listopada 2011, 10:30 KALISZ - Maszerowali wzdłuż Kaliskiej Linii Maginota. ZOBACZ ZDJĘCIA I FILM Już po raz ósmy odbył się rajd turystyczny tak zwaną ,,Kaliską Linią Maginota’’, czyli wzdłuż wojskowych umocnień, które powstały w 1939 roku wokół Kalisza. 19 września 2010, 19:31 Schron przeciwlotniczy w nowej odsłonie. Muzeum, mieszkanie, magazyn Jak pokazuje przykład Wrocławia, schrony można adaptować do rozmaitych aktualnych potrzeb miasta i ludzi w nim żyjących. Przestrzeń muzealna w bunkrze to jeden... 27 sierpnia 2010, 8:50 Wrzesień 1939. Dramat ludności cywilnej. Klęski wrześniowej nie da się zamknąć wyłącznie w kategoriach militarnych. Dla napadniętych przez III Rzeszę i ZSRR Polaków była to katastrofa
SCHRONY W WARSZAWIE | Gęstą sieć schronów zbudowano w PRL pod gmachami rządowymi, szpitalami, a nawet szkołami. Choć zimna wojna już dawno minęła, one cierpliwie czekają na swój czasach zimnej wojny Warszawa przygotowała się na amerykański atak atomowy. Na szczęście do niego nie doszło, ale pozostały materialne ślady tamtych przygotowań. To bunkry i schrony przeciwatomowe, których pozostałości można spotkać pod blokami mieszkalnymi, fabrykami, instytucjami, szpitalami czy jednostkami wojskowymi. Miały się tam mieścić wojskowe centra dowodzenia, centra obrony cywilnej, szpitale oraz schrony dla ludności. Obecnie większość z nich nie pełni już żadnej ze swych pierwotnych ról. Bunkier StarzyńskiegoSchrony powstawały w Warszawie nie tylko w PRL, kiedy władcy komunistyczni przygotowywali się na odparcie ataku atomowego. Najbardziej znanym, który powstał w stolicy jeszcze pod koniec II Rzeczypospolitej, jest schron zwany potocznie bunkrem Starzyńskiego, znajdujący się w Ogrodzie Krasińskich. Nazwa nie oddaje rzeczywistości, bo ostatni przedwojenny prezydent stolicy nie ukrywał się w nim podczas działań wojennych, wspierał mieszkańców broniących swojego miasta przed niemieckim atakiem i dalej pełnił swój urząd w ratuszu w Pałacu Jabłonowskich. Biograf Starzyńskiego prof. Marian Marek Drozdowski mówił, że prezydent nie dbał o swoje bezpieczeństwo od czasów śmierci swojej drugiej żony Pauliny Chrzanowskiej-Tylickiej, która zmarła 29 maja 1939 r. po ciężkiej chorobie nowotworowej. Zgodnie z opisem technicznym sporządzonym przez Marka Łowkisa schron składa się z ośmiu pomieszczeń o wysokości 2,5 m, ściany są zbrojone prętami, strop jest wzmocniony 130-centymetrową blachą falistą, która miała chronić osoby przebywające w schronie przed spadającymi bryłami betonu, gdyby w pobliżu wybuchły bomby lotnicze. Wejście do schronu było zabezpieczone specjalnymi drzwiami. W pomieszczeniach przetrwały jeszcze dawne przewody wentylacyjne, część układających się w biało-czarne szachownice płytek. Podczas prac w ogrodzie schron został wysuszony, odgrzybiony, pomalowany, miała w nim powstać wystawa o prezydencie Starzyńskim. To miejsce podobnie jak część innych warszawskich podziemnych schronów ma swoją legendę. Jedna z nich mówiła, że z bunkra Starzyńskiego biegnie tajemne przejście do Pałacu Mostowskich. Powstańcy z żalem wspominają: gdybyśmy mieli przed wojną chociaż metro, o ilu mniej by nas zginęłoKompleks 7215Puszcza Kampinoska to tereny, które słyną głównie z walorów przyrodniczych, ewentualnie z Rzeczypospolitej Kampinoskiej, terenów, które zajęła Armia Krajowa podczas powstania warszawskiego. W latach sześćdziesiątych jedenastohektarowy fragment puszczy został przekazany wojsku przez nadleśnictwo. Teren ogrodzono, niewielką część, bo zaledwie hektar, przeznaczono na cele obronne, reszta stanowiła obszar ochronny. Przez kilkanaście lat w strefie budowano tajne obiekty wojskowe, powstał Kompleks 7215, złożony z zespołu dwupoziomowych bunkrów wojskowych, w których miało być Tajne Atomowe Centrum Dowodzenia. Budowę, której nigdy nie ukończono, wielokrotnie wizytowali generał Wojciech Jaruzelski i sowiecki marszałek Wiktor Kulikow, główny dowódca Wojsk Państw Stron Układu Warszawskiego w latach 1977-1989, który nadzorował jej powstawanie. O obiekcie krążyły legendy wśród miejscowej ludności. Niektórzy twierdzą, że znajdowały się tam rakiety, część mogła mieć nawet głowice atomowe. Prace nad rozbudową przerwano dopiero pod koniec pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. W 2004 r. obiekty przeszły na własność Kampinoskiego Parku Narodowego. Zgodnie z protokołem przekazania „Kompleks numer 7215 o powierzchni jednego hektara posiada trzy obiekty budowlane o łącznej kubaturze 18,5 tysiąca metrów sześciennych i powierzchni użytkowej 3800 metrów kwadratowych”. Kampinoskie bunkry, chociaż są zrujnowane, mają swój urok, każdy może je zwiedzać, jednak lepiej uważać, bo można wpaść w trzymetrową dziurę. Po generatorach prądu nie ma już śladów, stały się łupem stacji metra Młociny 21 lipca 1950 r. zapadła decyzja o budowie huty w Warszawie, był to jeden z elementów realizacji sześcioletniego Planu Rozwoju Gospodarczego. Budowę zakładu na terenach Młocin zakończono w 1957 r., produkcja stali ruszyła pod koniec kwietnia 1957 r. Kompleks przemysłowy był rozbudowywany w kolejnych latach, zakład dawał zatrudnienie nie tylko ludziom z najbliższej okolicy, w hucie pracowało około 10 tys. robotników. Poza obiektami przemysłowymi zbudowano również obiekty służące lokalnej społeczności, dom kultury i szkołę, w której uczyło się tysiąc uczniów. Tak jak pod innymi zakładami przemysłowymi również pod hutą, a dokładnie pod biurowcem (obecnie siedziba ArcelorMittal Warszawa), przy ul. Kasprowicza 132 wybudowano w latach 1956-1960 schron. Mieściło się w nim stanowisko Centrum Dowodzenia Obrony Cywilnej Warszawa. - W tamtych czasach podobne pomieszczenia budowano w większości zakładów pracy. Schron był wykorzystywany przede wszystkim w celach szkoleniowych i zaprojektowany w taki sposób, aby w razie wojny lub ataku bronią nuklearną grupa osób mogła dowodzić stąd obroną cywilną w danym rejonie - mówi Ewa Karpińska, rzecznik prasowy ArcelorMittal Warszawa, portalowi W schronie przez okres PRL odbywały się szkolenia obrony cywilnej. Schron wygląda, jakby czas zatrzymał się na początku lat 60. W podziemiach biurowca znajduje się kilka magazynów, a w nich liczniki Geigera, zestawy do odkażania samochodów, radiotelefony, nosze, apteczki, maski przeciwgazowe, kaski, gumowe rękawice, mundury dla członków obrony cywilnej, obuwie, dokumentacja oraz plansze obrazkowe do szkoleń z obrony cywilnej. - Ponadto samo stanowisko dowodzenia składa się z rozbieralni, prysznica dla osób skażonych promieniowaniem, ubieralni, WC, pomieszczenia z agregatem spalinowym, akumulatorowni, pomieszczenia z urządzeniami do filtrowania powietrza i pojemnikami na wodę, centrali telefonicznej, pomieszczenia do przyjmowania meldunków z sześcioma stanowiskami telefonicznymi, sali odpraw, pomieszczenia z czterema łóżkami dla obsługi technicznej - opowiadała Karpińska portalowi Zwiedzający mogą również obejrzeć pokój operacyjny, który stanowił centrum dowodzenia dla każdej z sekcji działającej w ramach obrony cywilnej, np. ratownictwo medyczne, straż pożarna. W obiekcie znajdowały się również tajna kancelaria oraz archiwum. Spod Pałacu Kultury i Nauki do BerlinaPodziemia pod pałacem owiane są tajemnicą. W PRL wierzono, że istnieje tam tajny kompleks podziemnych schronów, ukryty tunel, do którego wejście znajduje się pod trybuną honorową na placu Defilad, stacja kolejki wąskotorowej, pokoje dla partyjnych notabli, pokoje pełne manekinów, podziemny szpital, a nawet tunel prowadzący do Berlina. Czasem młodzieńcza fantazja i żądza przygody sprawiały, że ludzie wiedzeni ciekawością starali się sprawdzić prawdziwość tych legend. „Do akcji szykowaliśmy się tygodniami. Plan był prosty - tajnym tunelem przedostać się do gmachu Pałacu Kultury i Nauki oraz Komitetu Centralnego PZPR. Powtarzane szeptem legendy mówiły, że w tunelu tym jest kolejka wąskotorowa, którą towarzysze z KC mogli się błyskawicznie ewakuować do gigantycznego schronu atomowego pod placem Defilad... Według zebranych przez nas informacji wejście do tunelu miało się znajdować w podziemiach Pałacu Kultury, do których trzeba było się jakoś włamać. Miałem aparat fotograficzny i chciałem zdokumentować to wydarzenie i tym samym przejść do historii Niepodległej Polski. Inspiracją dla mnie był film »Poszukiwacze Zaginionej Arki«, więc wzięliśmy podobny jak miał Indiana zestaw narzędzi. Sznur, łom, kilof, dłuto i młotek, a także kilka latarek. Oczywiście w oficjalnej prasie nie mogłem znaleźć żadnych informacji o istnieniu takiego podziemnego kompleksu, więc oparłem się na intuicji. Myślałem, że jest niezawodna, ale... no cóż, myliłem się!” - pisze anonimowy autor na portalu tunelu pod sowieckim pałacem prowadzącego do Berlina nie ma. Znajdują się tam natomiast dwupoziomowe podziemia, w których „zatrudnione” są 24 koty, których zadaniem jest łapanie myszy. Podziemia PKiN można zwiedzać przy wyjątkowych okazjach. Taką okazją była sześćdziesiąta rocznica, którą budowla obchodziła w 2015 r. Poziom -1 to „długie, »nadgryzione zębem czasu« korytarze. Pod sufitem pełno ciągnących się dziesiątkami metrów rur i przewodów. Każdy krok niesie się głośnym echem. Jest tak nisko, że w niektórych momentach trzeba schylać głowę. Tuż za zakrętem znajduje się pomieszczenie pełne guzików, liczników, pokręteł i lampek, zamontowanych na ścianach. To dyspozytornia. Urzędujący tu pracownicy czuwają nad ogrzewaniem, wentylacją czy instalacjami wodociągowymi w całym budynku. Dbają też o klimatyzację niektórych pomieszczeń, która została zamontowana zaraz po zakończeniu budowy” - opisywał podziemia portal Na poziomie -2 „jest jeszcze bardziej przytłaczająco i jeszcze więcej wąskich korytarzy i zakamarków. W tej scenerii z powodzeniem można nakręcić film grozy. Tymczasem okazuje się, że te nieprzyjazne na pierwszy rzut oka piwnice mają swoich stałych lokatorów. Są nimi... koty”. - Można powiedzieć, że są u nas na etatach, ale mają niestresującą pracę, zwłaszcza że nikt im tam zazwyczaj nie zakłóca spokoju. W naturalny sposób zabezpieczają Pałac przed gryzoniami, a za to dostają wikt i opierunek, czyli jedzenie, picie, a nawet opiekę medyczną. W tym momencie jest ich 11, stanowią dość zamkniętą grupę, ale od czasu do czasu zdarza się, że pojawia się jakiś nowy osobnik - opowiadała Ewelina Dudziak, rzecznik zarządu Pałacu Kultury i Nauki. Schrony pod blokami Pod blokami mieszkalnymi w Warszawie, nie tylko tymi pochodzącymi z lat 50., znajdują się bunkry przeciwatomowe zamykane na specjalne śluzy, które miały chronić mieszkańców przed atakiem atomowym. Szczególnie o schrony dbano w latach 50. W każdym z nich były wzmacniane betonem i stalą stropy, montowano solidne drzwi oraz duże wentylatory, które mogły zapewnić przepływ powietrza przez wiele godzin. Przygotowane w taki sposób schrony dawały jednorazowe schronienie nawet kilkudziesięciu osobom. Dziś już mało kto pamięta o pierwotnym przeznaczeniu schronów, czasem jednak są wykorzystywane przez mieszkańców, nie do końca zgodnie z założeniami. - Udało nam się ze szwagrem zdobyć klucze do schronu. Po miesięcznej obserwacji zauważyliśmy, że nikt tego pomieszczenia nie odwiedza. Rozpoczęliśmy tam produkcję bimbru, trwało to jednak krótko - wspomina jeden z użytkowników schronu. Włodarze miasta i osoby odpowiedzialne za jego bezpieczeństwo nie powinny jednak zapominać o tym, jak istotne dla bezpieczeństwa są schrony pod domami mieszkalnymi czy podziemia, w których można przeżyć bombardowania. - Widzę, jak powstają kładki nad warszawskimi ulicami i pytam: Nie pamiętacie o tym, że aby przeżyć bombardowanie, trzeba wgryźć się w ziemię. To takie proste. Nawet bez smoczych zębów i bunkrów możemy dać sobie szanse na przeżycie. Zamiast kładki nad drogą zbudujmy tunel pod nią. Powstańcy z żalem w głosie wspominają: gdybyśmy mieli przed wojną metro, tunele. O ilu mniej nas by zginęło. Tak, wiem, ekonomia, architektura, a jeszcze, nie daj Boże, żyjący akurat w tym miejscu rzadki gatunek kreta. To może pozbawić nas i przyszłe pokolenia szansy - pisał na łamach miesięcznika „Polska Zbrojna” Naval, operator, który czternaście lat służył w jednostce specjalnej GROM i przez wiele lat uczestniczył w misjach zagranicznych tej jednostki.
5gVQFgj.
  • aocnvt3fpt.pages.dev/99
  • aocnvt3fpt.pages.dev/60
  • aocnvt3fpt.pages.dev/67
  • aocnvt3fpt.pages.dev/61
  • aocnvt3fpt.pages.dev/15
  • aocnvt3fpt.pages.dev/53
  • aocnvt3fpt.pages.dev/47
  • aocnvt3fpt.pages.dev/52
  • schron dla ludności cywilnej